niedziela, 30 listopada 2014

Durbaszka

Atrakcje w Szczawnicy- Durbaszka


Ostatnia niedziela listopada, pogoda w Szczawnicy przyzwoita, 3 stopnie na minusie, zachmurzenie  duże i brak słońca. Pomimo nie sprzyjającej aury zamiast zasiąść przed tv, podobnie jak prawie w każdą niedzielę wybieramy się na spacer. Większość atrakcyjnych miejsc w najbliższych okolicach odwiedziłem już w tym roku i trudno znaleźć cel na krótki zimowy spacer. Dla przyjezdnych może wydawać się to dziwne, ale największe atrakcje Szczawnicy i Pienin zazwyczaj omijam z daleka. Wyjątek stanowi późna jesień i zima, wtedy można sobie pospacerować  w ciszy i spokoju w najatrakcyjniejszych miejscach w okolicy. Wybór padł na spacer do schroniska pod Durbaszką.



Pierwsze 4,5 km. przejeżdżamy samochodem, aby opuścić poznana w każdym calu Szczawnicę. Tuż przed parkingiem pod Homolami skręcamy w prawo i zostawiam auto obok tablicy. Według wskazań czeka nas 45 minutowy spacerek, wiec ruszamy 2,7 km trochę oblodzoną droga w górę.

spacer na Durbaszkę
Droga na Durbaszkę
pierwsze podejście
Pierwszy etap jest dość stromy, ale ta trasa właśnie tym się charakteryzuje że po krótkim podejściu następuje odcinek łatwiejszy i tak około 5 razy. Wychodzimy na górkę a następnie trochę płaskiego tak aby pooglądać krajobraz i zobaczyć skały/budynki które w lecie są zasłonięte przez drzewa liściaste.
trochę słońca

1
pomnik przyrody
Mniej więcej w połowie drogi po prawej stronie napotykamy opuszczoną na zimę Bacówkę. Od maja do końca września ( czasami dłużej) baca wraz z juhasami wypasają owce na pobliskich halach. W sezonie letnim można a nawet trzeba spróbować bundz-u (ser owczy), żętyce ( serwatka) lub znanego już w całej Polsce oscypka (ser owczy wędzony). Zapewniam że smak takiego wyrobu prosto z bacówki jest znacznie lepszy niż wyrobów sprzedawanych na straganach w Szczawnicy czy na Krupówkach w Zakopanem.
bacówka pod Durbaszką
widoki
zaśnieżone drzewa
Wybierając spacer pod Durbaszkę, biorąc pod uwagę porę roku i pogodę nie spodziewaliśmy się tłumów. Trochę zdziwiliśmy się mijając po drodze następne osoby schodzące ze schroniska, byli nawet wczorajsi  solenizanci. Nie wiem czy andrzejkowali się w schronisku, czy może tylko poszli na spacer aby przewietrzyć głowy, ale po zachowaniu myślę że powinni jeszcze dość długo pospacerować.
W oddali widać już schronisko na Durbaszce położone na wysokości 834 m n.p.m  więc cel już nie daleko. 

schronisko pod Durbaszką
drzewa


trochę słońca
Do samego schroniska już nie zaglądamy, bez przygód wracamy do auta. W domu już gorąca zielona herbatka i wpis na blogu. Niedziela zaliczona !










wtorek, 25 listopada 2014

Przełom Białki

Atrakcje w Pieninach- Przełom Białki



Wyświetl większą mapę

Przełom Białki

nie jest może tak sławny jak oddalony ok 20 km przełom Dunajca, ale każdy przebywający w Pieninach powinien go zwiedzić. W odróżnieniu od przełomu Dunajca rzeka przepływa między dwoma skałami, na zachodzie Obłazowa oraz Kramnica od wschodu. Stanowią one doskonały punkt widokowy ma Pieniny, Gorce, Spisz, Jezioro Czorsztyńskie, Tatry i całe Podhale.
Przełom Białki
Przełom Białki Obłazowa
Obłazowa
1
wysokogórska roślinność



Źródła Białki znajdują się w Tatrach na wysokości około 1075 m n.p.m. gdzie po połączeniu z Rybim Potokiem spływa do Jeziora Czorsztyńskiego. Rzeka zachowała górski charakter na całej długości, jest jedną z najczystszych i najzimniejszych rzek w Polsce. Białka tworzy naturalną granicę oddzielającą Pieniny od Kotliny Orawsko-Nowotarskiej, chociaż znajdująca się na jej lewym brzegu Kramnica związana jest geologicznie z Pieninami.
Kramnica
Białka
Sosna w Pieninach


Dużą atrakcją Przełomu Białki jest jaskinia Obłazowa. To właśnie tutaj w latach 1985-1992 odnaleziono ślady człowieka neandertalskiego, który zamieszkiwał ją ok. 50 tysięcy lat temu. Podczas wykopalisk odnaleziono tutaj dobrze zachowany, pochodzący sprzed 30 tys. lat najstarszy na świecie bumerang z ciosu mamuta. Znaleziono także szczątki zwierząt  m.in: nosorożca włochatego, lwa jaskiniowego, hieny jaskiniowej.
wejście do jaskini Obłazowa
1
Jaskinia Obłazowa
przełom Białki - grota

nowożeńcy 

Przebywając w Pieninach czy na Podhalu na pewno warto odwiedzić rezerwat Przełom Białki.

czwartek, 20 listopada 2014

Babia Góra

Babia Góra

Tym razem przedstawię opis wycieczki którą odbyłem 2013 roku na Babia Górę. Samochodem pojechaliśmy w kierunku na Nowy Targ a później Jabłonka i Zubrzyca w sumie 82 km i dojeżdżamy do parkingu na przełęczy Krowiarki. Tam przebieramy się na w cieplejsze ubrania, pijemy kawę. Podchodzimy kilkadziesiąt metrów do Punktu Informacji Turystycznej na Przełęczy Krowiarki wykupujemy bilety i czerwonym szlakiem w drogę na Babią Górę.

na Babią Górę
pierwsze widoki

chyba widok na Gorce

Pierwszy odcinek trasy to dość wyczerpujące podejście średnio nachylonym stokiem. Ścieżka została umocniona drewnianymi stopniami, pomimo to szybko nas zmęczą. Po ok. 15 min. wędrówki ustawiono tu pierwszą ławkę, gdzie można odpocząć, co też robimy. Po następnych 45 min dochodzimy na Sokolicę 1367 m.n.p.m. skąd roztaczają się wspaniałe widoki na Mosorny Groń, Zawoję, całą Babią Górę i Małą Babią Górę. Znajduje się tutaj taras widokowy i ławeczki, gdzie możemy odpocząć coś niecoś przegryźć i ugasić pragnienie. Nasza pienińska Sokolica wydaje się trudniejszym szczytem do zdobycia.
Sokolica
Taras widokowy na Sokolicy


ścieżka na Kępę


Maszerujemy szlakiem porośniętym kosodrzewiną z obu stron, jednak sam szlak jest dobrze widoczny i nie przeszkadzają nam tu żadne krzaki. Od tego momentu podejście na sam szczyt jest już bardziej łagodne. Z Sokolicy idziemy do kolejnego wzniesienia Babiej Góry o nazwie Kępa. 1525 m.n.p.m.  Tuż za Kępą czeka nas strome podejście i od tego momentu  szlak będzie przebiegał wśród kamieni i skał. Ten odcinek wycieczki jest raczej łatwy i  przyjemny. Nachylenie terenu jest niewielkie, spokojnie wędrujemy bez pośpiechu podziwiając zmieniający się krajobraz.
kosodrzewina
Kępa
Widok na Sokolicę

 Zdobywamy szczyt Główniaka 1617 m.n.p.m., okolica nabiera bardziej surowego wyglądu.  Na  szczyt wiedzie kamienna ścieżka, którą dochodzimy do miejsca, w którym przejdziemy między dwoma skałkami. Kosodrzewina jest teraz bardziej karłowata, coraz częściej spotykamy większe skały a podłoże jest bardziej kamieniste.  Przechodząc od Sokolicy, aż do Główniaka w nie najlepszej pogodzie, odnoszę wrażenie że następny szczyt to już Babia Góra, Na całym odcinku jest ich 5 dlatego w takich warunkach należy je liczyć, aby nie być zdziwionym kiedy  tuż za nim wyłoni nam się następny.
szlak na Babią




chmury coraz niżej


Główniak

a tam no końcu to Babia ?


Babią Górę

 rozpoznamy  po wielkim, kamiennym wiatrochronie, który chroni nas przed południowym wiatrem zwanym Orawiakim. Jest zimno, a na szczycie wielu turystów siedzących w rzędzie pod tym kamiennym murem. Robimy parę fotek i przemarznięci znajdujemy wolne miejsce za wiatrochronem. Krótki odpoczynek i łyk gorącej kawy i schodzimy po rumowisku pełnym luźnych kamieni. Potem jest już lepiej. Znów wędrujemy korytarzem pośród kosodrzewiny i na przełęczy Brona skręcamy w prawo, po około 20 minutach dochodzimy do schroniska na Markowych Szczawinach. Tutaj serwujemy sobie gorący posiłek i dłuższy odpoczynek. Niebieskim szlakiem schodzimy na przełęcz Krowiarki i na parking.
No nareszcie Babia Góra


Babia Góra

tam w oddali Mała Babia
Babia Góra w mgle
widok na Babią z przełęczy Brona

Pogoda nie zbyt dopisała, zdjęcia średnio wyszły ale wycieczka na Babia Górę super. 

niedziela, 16 listopada 2014

Szczawnica- Krościenko

Atrakcje w Szczawnicy- wycieczka Szczawnica- Krościenko

Trzy Korony były w planie, ale niepewna pogoda wpłynęła na zmianę planów i 10 listopada padło na trasę:
Szczawnica- Bereśnik- Dzwonkówka-Krościenko niedzielny spacer.
Teoretycznie miała to być trasa łatwiejsza, znacznie krótsza i bez turystów , w rzeczywistości taka nie była.
Po wyjściu z domu kierujemy się ul. Połoniny w stronę lasku modrzewiowego, po drodze mijając sanatoria: Papiernik, Hutnik, Dzwonkówkę i Nauczyciel.

Szczawnica lasek modrzewiowy
lasek modrzewiowy
Asfaltową droga docieramy do tzw. "filtrów" czyli do szczawnickiej stacji uzdatniania wody. Projekt wart ponad 15 mln zł projekt, pn: Rozbudowa i modernizacja ujęć i stacji uzdatniania wody dla miasta Szczawnica z elementami ochrony środowiska”, w sposób kompleksowy rozwiązuje problem stałego zaopatrzenia uzdrowiska Szczawnica w doskonałej jakości wodę pitną.

Bereśnik- widok na Jarmutę i Wysoką

Bereśnik

 (843 m) – szczyt w Paśmie Radziejowej w Beskidzie Sądeckim. Znajduje się na południowo-wschodnim grzbiecie Przysłopu. Po drodze na szczyt mijamy domy i zabudowania, rzut oka na trochę zamglone Pieniny i Tatry i pstyk- fotka.

Pieniny i Tatry
Z każdą minuta pogoda robi się ładniejsza, słońce przebija się przez chmury i trochę żałujemy że jednak nie poszliśmy na Trzy Korony. Teraz już za późno na powrót, widoki rekompensują wybrana trasę.

Bereśnik - juz nie daleko
Dochodzimy do szlaku żółtego i koniec spokoju, od strony Szczawnicy i schroniska nadciągają turyści, co jakiś czas mijamy się wzajemnie. Na szczęście czwórka młodych skręca w kierunku na Przysłopu, już jest ciszej i spokojniej.

Berśnik - las bukowy
 Większość czasu idziemy jesiennym lasem bukowym, wiec widoków na Pieniny czy Beskid Sądecki niestety brak.
Pod Dzwonkówką

Dzwonkówka

Pod Dzwonkówką robimy sobie przerwę, pozostali turyści wybierają trasę na Łącko, zapowiada się że do Krościenka zejdziemy już samotnie. Pod drodze mijamy jednak parę grup turystów, co jest dla nas sporym zaskoczeniem. W czasie wakacji w ładniejsze dni można spotkać ich znacznie mniej. Pewno podobnie jak my chcieli w spokoju zaliczyć Dzwonkówkę. :-)
Dzwonkówka (983 m) – masyw górski w grzbiecie głównym Pasma Radziejowej w Beskidzie Sądeckim, pod szczytem Dzwonkówki, na polance, na której zbiegają się granice lasów Krościenka, Jazowska i Szczawnicy, chowano samobójców. Na miejscu tym, obecnie nazywanym Wisielcami, chowano ich bez krzyża, jedynie granice pochówków zaznaczone są trzema kopcami kamieni.

Zejście do Krościenka
Czerwony szlakiem schodzimy w kierunku Krościenka, mijając po prawej stronie Stajkową, trochę schodzimy ze szlaku i na skróty docieramy do Kroscienka.

Stajkowa
Tam czeka na nas obiad u znajomych i powrót do Szczawnicy.

wtorek, 11 listopada 2014

Homole w listopadzie

Szczawnica atrakcje-Jaworki-wąwóz Homole

Korzystając z wolnych chwil podczas długiego weekendu, postanowiłem po raz enty zaliczyć wąwóz Homole. Ranek pochmurny ale ciepły wiec, śniadanko i wyjazd do Jaworek.



Wąwóz Homole

 – wąwóz na terenie południowej Polski w Pieninach, a dokładniej w Małych Pieninach, w miejscowości Jaworki koło Szczawnicy. Nazwa pochodzi od ruskiego słowa homoła, gomoła, które oznacza obły, bezrogi (nawiązanie do kształtu doliny). Ma długość ok. 800 m.
Jaworki Homole
przed nami Homole

wejście do wąwozu Homole
wejście do wąwozu Homole

Turystyczna ścieżka przekracza kilkakrotnie potok. Dawniej pokonywano go przeskakując po dużych kamieniach na jego dnie, co wymagało nieco zręczności, obecnie dla wygody turystów wykonano metalowe mostki. Wejście do wąwozu leży tuż obok szosy prowadzącej przez Jaworki, zaraz za parkingiem i oznakowane jest dużą tablicą. Przed wejściem do wąwozu estetycznie wykonane tablice informacyjne i w sezonie turystycznym punkt pobierania opłat za zwiedzanie. Po przejściu przez drewniany mostek potoku Kamionka, zaraz po lewej stronie skała zwana Wapiennik, a za nią ciągnie się dalej długa niemal pionowa ściana Grzebienia. Po przeciwległej (prawej) stronie ciągną się wyższa od nich i równie stroma Prokwitowska Homola. Istnieją w niej szyby górnicze – w przeszłości poszukiwano tu złota. Za Grzebieniem znajduje się Niska Skała o wysokości 70 m, a za nią Wysoka Skała, mająca aż 120 m wysokości. Skały te mają czerwonawe zabarwienie, świadczące o zawartości żelaza.



Dalej trasa prowadzi lesistym i zawalonym rumowiskiem dużych głazów zboczem, po lewej stronie potoku. Dość strome podejście ułatwiają nie dawno zamontowane metalowe schody i poręcze. Towarzyszy nam szum potoku spadającego po kaskadach.


 Potok rozwidla się w kilku miejscach. Ścieżka wyprowadza na Dubantowską Dolinkę, gdzie znajduje się koszona polana, ławki i stoły dla turystów. Znajdują się tutaj tzw. Kamienne Księgi - skały, na których według miejscowych podań zapisano ludzkie losy aż do końca świata.
Dubantowską Dolinka


Kamienne księgi

 Od strony wyjścia z wąwozu wał kamienny, a dookoła polanki wykonana z naturalnych kamieni ścieżka. Idąc nią można z bliska przyglądnąć się wapiennym, zabarwionym na czerwonawo ścianom skalnym na otaczających polankę zboczach.


Trochę to mało jak na niedzielny spacer wiec, kierujemy się zielonym szlakiem w kierunku Wysokiej. Ludzi niezbyt dużo wiec swobodnie spacerujemy i podziwiamy resztki kolorowych liści na drzewach.
zielony szlak

zielony szlak na Wysoką

Dochodzimy do dość stromego podejścia i jako że jest to tylko niedzielny spacerek wracamy tą samą drogą na Bukowinki i do Jaworek.
Szałas na Bukowinkach


Jaworki 

Piechota z centrum Jaworek wracamy na parking, ponownie mijamy wejście do wąwozu i wracamy do domu.
ponownie wejście do wąwozu Homole